Zastawiliśmy klatkę żywołowną o jeden dzień za późno . Kiedy po omacku wszedł do klatki moim oczom ukazał się widok łamiący serce Jego głowa była uderzona tępym narzędziem, rozległa rana i widoczne kości czaszki. Skrytek nie widzi i już nigdy nie zobaczy zielonej trawy , białego śniegu, deszczu czy latających liści na wietrze... Musiał nauczyć się żyć w ciemności wśród okrutnego hałasu szczekajacych psów. Tak jest do dzisiaj. Przerażony otaczającą go rzeczywistością albo siedzi w budzie i z przerażenia szczeka albo usłyszy nasz głos - znajomy i zaczyna radośnie podskakiwać. Uczymy się żyć na nowo ... Skrytek ze swoją niepełnosprawnością. Skrytek jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Szuka spokojnego domu. Czy się uda? Tego nie wiem... Skrytek ma ok.5 lat.
Zastawiliśmy klatkę żywołowną o jeden dzień za późno . Kiedy po omacku wszedł do klatki moim oczom ukazał się widok łamiący serce Jego głowa była uderzona tępym narzędziem, rozległa rana i widoczne kości czaszki. Skrytek nie widzi i już nigdy nie zobaczy zielonej trawy , białego śniegu, deszczu czy latających liści na wietrze... Musiał nauczyć się żyć w ciemności wśród okrutnego hałasu szczekajacych psów. Tak jest do dzisiaj. Przerażony otaczającą go rzeczywistością albo siedzi w budzie i z przerażenia szczeka albo usłyszy nasz głos - znajomy i zaczyna radośnie podskakiwać. Uczymy się żyć na nowo ... Skrytek ze swoją niepełnosprawnością. Skrytek jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Szuka spokojnego domu. Czy się uda? Tego nie wiem... Skrytek ma ok.5 lat.